
Pan Roman Grycz dzień wcześniej sprawdził trasę przejazdu i poprosił o przyniesienie sanek przez uczniów, aby je wcześniej odpowiednio zamocować. Następnego dnia o godzinie 11.30 z umówionego miejsca mogliśmy wyruszyć w drogę. Nasza trasa przebiegała od ulicy Dłużyńskiej do lasu „mockowego”. Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć przebiegające polem stado saren. Zatrzymaliśmy się też przy wieży myśliwskiej. Będąc w centrum lasu podjechaliśmy do paśnika i zostawiliśmy siano dla zwierząt. Tego dnia pogoda nam dopisała. Było dużo śniegu i mimo mrozu wszyscy świetnie się bawili.
Bardzo serdecznie dziękujemy panu Romanowi Gryczowi za przygotowanie znakomitej zabawy, która na długo pozostanie w naszej pamięci.