Na „pierwszy ogień” poszli trzecioklasiści, którzy musieli zmierzyć się z tabliczką mnożenia, ortografią oraz innymi umiejętnościami. W pierwszy wtorek kwietnia swoje umiejętności mogli sprawdzić szóstoklasiści. Ich test zawierał już trudniejsze zadania, między innymi napisanie zaproszenia. Natomiast egzaminy trzecio gimnazjalistów trwały aż trzy dni- były podzielone na humanistyczny, matematyczno-przyrodniczy i język obcy, w naszej szkole był to angielski. W teście humanistycznym uczniowie w tym roku znaleźli wiele zadań z historii, nie zabrakło jednak tradycyjnej rozprawki, w tym roku na temat „Czy tylko w czasie wojny można być patriotą?”. Na egzaminach z przedmiotów ścisłych rozwiązać należało zadania z geografii, matematyki, fizyki, chemii i biologii, a na teście językowym wykazać się rozumieniem tekstów czytanych oraz słuchanych.
Co do trudności egzaminów zdania są podzielone. Niektórzy twierdzą, że były proste, ale są też tacy, którzy mówią, że były trudne. Jak było naprawdę? Przekonamy się w czerwcu.
Co do trudności egzaminów zdania są podzielone. Niektórzy twierdzą, że były proste, ale są też tacy, którzy mówią, że były trudne. Jak było naprawdę? Przekonamy się w czerwcu.