Wycieczka klasowa do Wrocławia to wydarzenie, które od kilku tygodni wśród czwartoklasistów rozpalało wiele emocji. Jakie i z kim zająć miejsce w autobusie, co zabrać ze sobą – to naczelne tematy rozmów. Nic dziwnego, że gdy ów dzień – 8 maja 2015 r. - nastał, wszyscy na miejscu zbiórki stawili się już sporo minut przed ustalonym czasem, podekscytowani i gotowi na przeżycie nowej przygody.
O godz. 5.30 autobus pełen rozentuzjazmowanych uczniów, pod opieką wychowawczyni, Agnieszki Sobeckiej oraz pani Magdaleny Drobnik, wyruszył w stronę Wrocławia. Pierwszym punktem wspólnej podróży była Panorama Racławicka, znajdująca się w oddziale Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Tam uczestnicy wycieczki z uwagą i w skupieniu obejrzeli ogromny obraz o wymiarach 15 x 114 metrów, namalowany przez Wojciecha Kossaka i Jana Stykę, przedstawiający bitwę pod Racławicami z 1794 roku, ustawiony w kształcie okręgu. Czwartoklasiści wysłuchali nagrania z informacjami na temat okoliczności powstania obrazu, jego dalszych losów oraz poszczególnych elementów tego dzieła, które miały wymiary zgodne z rzeczywistością.
Po obejrzeniu Panoramy Racławickiej uczestnicy wycieczki udali się do wrocławskiego zoo. Tam spędzili cztery godziny, spotykając różnych przedstawicieli świata fauny, którym wskutek działalności człowieka grozi zagłada. Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że mieszkańcy zoo prezentowali się zwiedzającym w całej okazałości. Największą atrakcją tej części programu okazało się Afrykarium-Oceanarium, otwarte dla zwiedzających od jesieni ubiegłego roku. Dzieci były zachwycone widokiem zamieszkujących Afrykę zwierząt sawanny, lasów deszczowych, jezior, rzek o oceanów. Czarny Ląd, tak odległy, teraz był na wyciągnięcie ręki. Największe emocje towarzyszyły pobytowi w tunelu akrylowym, kiedy obok zwiedzających i nad nimi przepływały rekiny, płaszczki i inne ryby, a także żółw morski. Po wyjściu z Afrykarium obejrzano karmienie uchatek, które z wdziękiem dziękowały za jedzenie. Widok pałaszujących swoje rarytasy uchatek spowodował, że i żołądki czwartoklasistów zaczęły domagać się drugiego śniadania. Po krótkiej przerwie kontynuowano spacer po zoo. Okazało się jednak, że czas spędzony w zoo okazał się za krótki, by odwiedzić każdego jego mieszkańca.
Ostatnim punktem wycieczki był wjazd na taras widokowy, znajdujący się na 49. piętrze Sky Tower, jednego z najwyższych, bo liczącego 212 m wysokości, budynku w Polsce. Widok miasta z tej perspektywy zrobił na uczniach wrażenie. Wrocław zamienił się w makietę miasta. Z dala, dzięki korzystnym warunkom pogodowym, dostrzec można było Śnieżkę.
Na koniec wycieczkowicze udali się do znajdującego się nieopodal Mc’Donalda na posiłek.
Około godziny 19 wszyscy uczniowie klasy IV dojechali do Bukówca. Mimo zmęczenia, powrotowi towarzyszył dobry humor, a wycieczka zgodnie została określona przez uczestników jako udana.