W dniach 30 czerwca oraz 1 i 2 lipca Szkolny Zespół Regionalny i Kapela Miglance przebywała na biwaku szkoleniowym . Stało się to już niejako coroczną tradycją. Pieniądze na biwak zarabiamy sami, pochodzą one z opłat za nasze występy oraz za Nowe Lotko. Pomocą co roku służy nam też Pan Paweł John, w którego ośrodku mamy nasz biwak.
W tym roku super dopisała nam pogoda. Wiele czasu spędzaliśmy na plaży, kąpielach, pływaniu. W drugi wieczór w „Kalumecie” mieliśmy grilla z tańcami i śpiewami, przyjechała też kapela Manugi, która grała nam do tańca.
Codziennie też przez trzy godziny uczyliśmy się tańca, Miglance zaś doskonaliły swoją grę na dudach i skrzypcach podwiązanych. Zajęcia z tańca prowadził pan Geniu Kurasiński, który uczył nas tańców dyskotekowych i towarzyskich, między innymi rock and rola. Zajęcia były bardzo absorbujące, pan Geniu jest świetnym instruktorem i ma fajne poczucie humoru. Powoduje to że zajęcia mijają bardzo szybko i są absorbujące.
Wieczorami lubiliśmy z naszymi instruktorami siedzieć na pomoście, wieczory były bowiem bardzo ciepłe i... w ogóle nie było komarów.
Nasz biwak wspaniale rozpoczął wakacje, mamy nadzieję, że całe będą takie przyjemne i wesołe.
Bardzo dziękujemy wszystkim, dzięki którym nasz biwak mógł się odbyć: panu Pawłowi Johnowi i Monice John za „Sadybę” i „Kalumet”, panu Tomkowi Skorupińskiemu za grilla, naszym instruktorom Zespołu i Kapeli za opiekę, a także nauczycielom: p Magdzie Drobnik, Karolinie Kowalczyk - Praiss, Basi Dragan i licznym naszym mamom i tatom, którzy sprawowali nad nami opiekę, pływali z nami na rowerach wodnych, przygotowywali grilla. Dziękujemy także muzykom z kapeli MANUGI. No i oczywiście panu Eugeniuszowi Kurasińskiemu!