W sobotę 30 stycznia grupa, reprezentująca sekcję gimnastyczną UKS Sokolik, po raz drugi wystąpiła w Hali Trapez, na meczu rozgrywanym między Jamalex Polonia, a MKS Otmuchów.

Przed występem napotkałyśmy nie lada trudność, a mianowicie kontuzja jednej z koleżanek, która spowodowała zmianę układu. Ale nasz zespół poradził sobie z tym doskonale. Występ spodobał się kibicom, a potwierdziły to liczne oklaski.Przez resztę meczu kibicowałyśmy leszczyńskiej drużynie. Cały dochód ze sprzedaży biletów był przeznaczony na leczenie chorej Julki, która ma jednokomorowe serduszko, czyli bardzo poważną wadę.

Po występie zaangażowałyśmy się w zbieranie pieniędzy dla dziewczynki. Cieszymy się, że oprócz pokazania naszych umiejętności, mogłyśmy też pomóc i przeprowadzić kwestę na tak szczytny cel. Dopingowanie Jamalexu sprawiło nam wiele zabawy, a wygrana leszczyńskiej drużyny wprawiła nas w jeszcze lepszy humor.

"Uskrzydlone" udanym pokazem podjęłyśmy spontaniczną decyzję, iż mamy na tyle sił, aby wystąpić tego dnia jeszcze raz, mimo że była już 20:30. Wszyscy pojechaliśmy do Bukówca prosto na salę WDK i zaprezentowałyśmy się na "Balu Sokoła". Myślę, że występ spodobał się, ponieważ nagrodzona nas gromkimi brawami.

To był bardzo pracowity tydzień dla naszej sekcji, bo oprócz treningów, które mieliśmy w czasie ferii, wystąpiliśmy jeszcze 26 stycznia z pokazem dla żużlowców Unii Leszno, którzy odwiedzili Bukówiec.

W imieniu naszej sekcji gimnastycznej chcę podziękować panu Pawłowi Marcinkowi za pomoc w dowiezieniu nas do Leszna oraz naszemu trenerowi panu Darkowi Wandolskiemu za poświęcony czas i przygotowania do występu.